wtorek, 15 kwietnia 2014

To warto przeczytać! 14.04.2014
W Polityce ukazała się wyjątkowa seria artykułów bardzo ważnych dla ogarnięcia wielu najistotniejszych problemów wewnętrznych i zewnętrznych Polski związanych z kryzysem ukraińskim i aktualną sytuacją gospodarczą i polityczną. Wagę poruszanych tematów podnosi dodatkowo fakt „gorących” wiadomości
Rosja wytacza wojnę Ukrainie” i „ Jeżeli Zachód nie zareaguje – Rosja pójdzie dalej”, oraz również pierwszych w TV spotów rozpoczętej kampanii wyborczej. Więcej te artykuły łączy, niż dzieli. Stąd też i wspólny komentarz.
Komentowane artykuły :
  1. Adam Szostkiewicz - Rusofobia i antyputinizm – jaką politykę prowadzić wobec Rosji, jeśli nie politykę osłabienia agresywnego putinizmu poprzez wspieranie niepodległej i demokratycznej Ukrainy.
  2. Tomasz Kasprowicz - Chory system próbujemy uzdrowić ustawami.
    Komplikowanie prawa to norma - wola urzędników dominuje. Uważa się, że obywatel to oszust i złodziej.
  3. Tomasz Kasprowicz - Być albo nie być w OFE. Zostańmy w OFE w trosce o państwo
  4. Daniel Passent - Prawda jest tylko jedna. Dla PIS nieważna prawda, ważne to mieć coś, co pozwala integrować się, być, trwać. Dla PO pokazywanie się PIS w sposób awanturniczy – bezcenne.
    Co na temat Rosji pisał i jak ją odbierał, również kiedyś dziennikarz Polityki, Ryszard Kapuściński?
    - Zachód, który Rosja fascynuje, ale i napawa lękiem, gotów jest zawsze przyjść jej z pomocą, choćby w interesie własnego spokoju. Zachód odmówi innym, ale Rosji pomoże zawsze.
    - Komunizm zbudował Stalin przy pomocy bezprizornych. Miliony osieroconych, głodnych i bosych dzieci błąkało się po drogach Rosji. Kradli, co się dało. Stalin zamknął ich w internatach. Tam nauczyli się nienawiści, a kiedy dorośli zostali ubrani w mundury NKWD, a NKWD trzymało naród w zwierzęcym strachu. Skąd więc nostalgia?
    - Żeby utrzymać wielkie przestrzenie Rosjanin musi utrzymywać wielkie państwo, na utrzymanie wielkiego państwa wydaje on swoją energię, której nie wystarczy już na nic więcej, na organizację, gospodarność itd. Ale wydaje energię na państwo, które go zniewala i gnębi.
    Twierdzenie, że Rosja traktuje Polskę niewiele lepiej od Ukrainy z Majdanu to fakt. Wskazówkę dlaczego - również określił R. Kapuściński. Która dominacja jest dla Białorusi groźniejsza - Rosji czy Polski? Zdecydowanie Polski, bo Polska jest bardziej atrakcyjna.
Czy solą w oku Rosji nie stanie się w najbliższym czasie ruch turystyczny z Kaliningradem?
Obawiam się, że Rosja postąpi z Ukrainą wg swojego scenariusza i nic jej nie zatrzyma, jeśli miałoby to naruszyć jej interesy, w tym stabilny i spokojny byt obecnych władz. Czy Zachód wybierze wówczas swój spokój?
Uważaj Polsko byśmy nie zostali na lodzie, jak po II wojnie światowej. Nie widzę innej drogi, jak wspieranie wolnej i demokratycznej Ukrainy, nawet za znaczną cenę. Doświadczenie, jak tym razem zachowa się Zachód, może okazać się bezcenne.
Wracajmy na krajowe podwórko. Pozostałe artykuły mówią z troską i niepokojem o stanie Polski i agresji politycznej debaty. Widzą to i inni. Leszek Balcerowicz nawołuje- koniec tolerancji dla picu. Niepokoi ogromny dług publiczny, ostro i dużo mówi się o przeroście biurokracji,braku odpowiedzialności władz i urzędników. Układ zamknięty triumfuje. Niepokoi manipulowanie społeczeństwem, czego efektem jest tzw sejmowa zamrażarka, czyli wybieranie posłów na dziesięciolecia.
Przeważa opinia, że mimo dobrych rezultatów minionego ćwierćwiecza zmiany praktycznie nie zaszły w naszej klasie politycznej i biurokracji, a największe zagrożenia na kolejne ćwierćwiecze to właśnie nasza władza. Kuleje już prawie wszystko, w niektórych przypadkach jak np. służba zdrowia grozi zapaść. Kto dziś rządzi Polską? Czy klasyczny układ demokratycznego państwa i podział na władzę ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą istnieje? Czy istnieje wolność prasy? Myślę,ze nie. Myślę, że rację ma R. Kapuściński, który napisał: władzę ma ten, w czyich rękach jest studio telewizyjne, a raczej – media w ogóle.
Co pierwsze zrobiła Rosja jeszcze przed zajęciem Krymu? Wyłączyła ukraińskie nadajniki TV.
Jeżeli tak to prawdopodobnie Polityka jest być może jedyną „ zieloną wyspą”.
Partia rządząca PO i jej największy rywal PIS nie podejmą zmian. Po co? Jak się żyje z wroga, to się pilnuje, aby pozostał jak najdłużej przy życiu. Krajowa TV – codziennie mamy głównie powtórki przerywane coraz dłuższymi reklamami. No i jeszcze powszechna nauka gotowania. I to prawie cała edukacja Narodu. Prawie, bo nie można zapomnieć o manipulowaniu społeczeństwem powiązanym z nauką nienawiści.
Lansowanie się w telewizji wielu polityków nie mających nic do powiedzenia, nic poza pluciem i do tego egzystujących w polityce za ogromne pieniądze jest tego najlepszym dowodem.
Wielkiemu kapitałowi też na rękę, by nic się nie zmieniło. Robić interesy w bałaganie zawsze najłatwiej. Zapłacą nawet dużo za każdy ferment czy oszczerstwo.
Myślę, że nie walczymy tylko z Kaczyńskim i Macierewiczem w sporze o Smoleńsk. Uważam, że dziś środki masowego przekazu to nie czwarta a pierwsza władza. Czas przestać ją nie doceniać.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz