Do polaków na obczyźnie część
2
Pamiętajcie zawsze to, co napisałem
do Was w części pierwszej. Przyjaźń i solidarność, te dwa
słowa, te dwie cechy charakteru Polaka niech zawsze przy Was
pozostaną. Jeżeli dodamy do tego heroizm i bohaterstwo, odwagę i
poświęcenie to zabraliście ze sobą cały obraz Polaka. Polaka,
którego ceniło się krótko, nie szanowało przez
lata. Czas to zmienić. Nasz charakter narodowy spowodowało
położenie naszego kraju w samym centrum Europy. Byliśmy ciągle
atakowani, bici, poniżani, niszczeni. Poznaliśmy co to ból i
strach. Staliśmy się odporni na wszystkie klęski świata.
Nauczyliśmy się walczyć o swoje. Nauczyliśmy się solidarności i
poświęcenia. My w tak trudnych warunkach życia zawsze i wszędzie
szukaliśmy przyjaciół. Zadajcie sobie pytanie, czy Wy
dzisiaj o tym pamiętacie? Czy Wy dzisiaj to stosujecie? Czy do tego
dążycie? Wydawałoby się, że patrząc na naszą
dotychczasową historię, to co piszę, do czego Was namawiam,
pozbawione jest jakiejkolwiek logiki. To nie prawda. Nasze cechy
narodowe to nie nasze przekleństwo, ale paliwo do kolejnych wyzwań.
Jak więc macie na obczyźnie żyć, by dobre imię o nas utrwalać,
nie niszczyć. Zacznijcie od nauki języka, to pierwsza i najważniejsza droga do sukcesu. Uczcie się języka bez przerwy i
każdego dnia. Pamiętajcie o zasadzie, że jeżeli nie
nauczycie się czegoś danego dnia, to dzień ten trzeba uważać za
stracony.
Nawiązujcie kontakty z miejscowymi
ludźmi. Pokażcie, że jesteście ich przyjaciółmi.
Uśmiechajcie się do nich jak najczęściej, nawet przez łzy.
Obserwujcie ich tak, jak oni Was obserwują. Starajcie się im pomóc
w miarę waszych możliwości. Niech Wasz wygląd będzie atutem.
Jeżeli macie się wyróżniać, to na plus a nie na minus.
Zwracajcie uwagę na wszystkich zauważonych wokół rodaków.
Pomagajcie sobie nawzajem. Niech wyniesiona z kraju życzliwość,
troska o innych, solidarność, będzie i tam Waszym atutem. To Wam
wszystkim jest tam bardzo potrzebne. Pomóżcie i dzielcie się
z innymi każdym Waszym doświadczeniem. Pomóżcie im
przetrwać. Pamiętajcie, kto tam dotarł to odważny i
odpowiedzialny rodak. Tam niewielu znajdziecie cwaniaków.
Pamiętajcie, że nasza przesadna wiara, ufność w zetknięciu z
tamtym wyrachowaniem mogła ich bardzo mocno skaleczyć. Mogą tracić
wiarę. Mogą znajdować się w dołku. Oni teraz najbardziej
potrzebują Waszej pomocy. Pamiętajcie to co jest w tym co
piszę najistotniejsze. Zły obraz nawet jednego rodaka więcej
zepsuje jak dziesiątki a nawet setki pozytywnych opinii pozostałych.
Taki brutalny jest świat. Nic na to nie można poradzić.
Jeżeli pracujecie to pracujcie
dobrze. Jak hydraulik, to dobry, jak mechanik to dobry...
Uczcie się zdobywać wiedzę.
Pytajcie o kursy w zakładach pracy i urzędach pracy. Pamiętajcie,
że nikt was nie będzie cenił, jak nie będziecie cenić się sami.
Szukajcie pracy każdego dnia.
Pokażcie, że nie przyjechaliście tam po ich zasiłki.
Nie dajcie się wrabiać i oszukiwać nieznanym i nieuczciwym
pośrednikom. Zanim pójdziecie spytać o prace, możliwie
dokładnie sprawdźcie to przedsiębiorstwo. Nie ufajcie
przedsiębiorstwom sprawiającym od początku złe wrażenie.
Spytajcie, co o nich sądzą w urzędzie pracy. Szukajcie opinii
osób, które tam pracowały lub pracują. Pamiętajcie,
że takie przedsiębiorstwa i przedsiębiorcy dla własnego ratunku
potrzebują naiwnych, swoich ofiar. W przyrodzie obowiązuje
zasada, że najsłabsi zawsze pierwsi staja się ofiarami tych
silniejszych. Musicie więc jak najszybciej wyjść z grupy
najsłabszych. Zwróćcie więc uwagę, kto, gdzie i jak
oferuje wam pracę. Nauczcie się rozmawiać z pracodawcami.
Idąc na spotkanie w sprawie pracy bądźcie schludni, układni,
uprzejmi, zadbani.
Mówcie, że dobrze radzicie
sobie w zespole. Pytajcie, czy możliwa jest praca w zespole, bo to
dla was możliwość rywalizacji, wymiany doświadczeń i podnoszenia
kwalifikacji. Mówcie, że istotna dla was będzie nadzieja
na długofalową satysfakcję z pracy związana z możliwym
awansem.
Pytajcie, czy i jak można będzie u
nich awansować z twojego ewentualnego stanowiska. Jakie będziecie
mili możliwości podnoszenia kwalifikacji, dla pokonywania kolejnych
stopni awansu. Pytajcie, jakie firma ma oczekiwania w
zakresie rozwoju osobistego w odniesieniu do osoby na proponowanym
Wam stanowisku. Czy na waszym poziomie zadań istnieje możliwość
dokształcania się i gdzie. Pytajcie, czy w ich firmie
można marzyc i spełniać swoje marzenia. Pytajcie na jakie
wynagrodzenie możecie liczyć teraz i w przyszłości. Pytajcie
jak będzie wyglądała umowa podpisywana z Wami przy przyjęciu na
dane stanowisko. Taka rozmowa ma wywrzeć na pracodawcy
wrażenie, że poważnie podchodzicie do życia, dążycie do tego by
być kompetentnymi, innowacyjnymi, pracowitymi, potrzebnymi.
Będziecie lekceważeni – szukajcie
innego pracodawcy.
Anglicy nie wiedzą, mogą nie
wiedzieć, że nie jesteście kretynami. Taka rozmowa to Wasza walka
z istniejącymi tam stereotypami o Polakach. Walczcie z tym zwracając
grzecznie na to uwagę, nie pozwalajcie nikomu niszczyć naszego
wizerunku. Pamiętajcie jak trudno było naszym pilotom udowodnić
swoja przydatność.
Walczcie, musicie przetrwać
najtrudniejszy być może moment Waszego życia. Szukajcie sobie
przyjaciela. Pamiętajcie, że każdy naród, mieszkający tam
ludzie mają podobne problemy. Wiem, że jest wielu, którzy
potrafią zaakceptować Was takimi jacy jesteście. Pokażcie im, że
dla nich jesteście gotowi zostać ich przyjaciółmi na dobre
i na złe. Uczcie ich bycia przyjaciółmi. Im i Wam jest to
dzisiaj potrzebne. Starajcie się zżyć z miejscową ludnością,
szczególnie w Wielkiej Brytanii. W Anglii nas
długo nie było. Teraz znów jesteście i to w znaczącej
liczbie. Pokażcie się Anglikom z dobrej strony. Pracujcie i
świętujcie z nimi. Niech każde ich święto będzie też Waszym
świętem, szczególnie wszystko co związane ze zwycięstwem w
II wojnie światowej. Wyciągnijcie sztandary, może są jeszcze
gdzieś historyczne, wywieszajcie biało czerwone flagi razem z
flagami narodowymi kraju, w którym jesteście. Świętujcie z
nimi, idźcie w paradzie zwycięstwa, choćby
obok. Idźcie tam, gdzie kiedyś was nie dopuszczono. Macie
do tego moralne prawo. W imię pamięci Waszych
Dziadów jest tam i Wasze miejsce.
Byłem, widziałem, słyszałem,
doświadczyłem, i jestem przekonany. Nie napisałem Wam żadnego
fałszywego słowa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz