Coś na deser
Zdjęcie przedstawia komputerową symulację przebiegu wypadku (utajnioną , umieszczona w aktach sądowych płyta w zamkniętej kopercie, nigdy nie otwierana) o której biegły nigdy nie wspominał.Biegły na rozprawie przedstawił inne nagranie , coś co nazwał symulacja biomechaniczną opowiadając przy tym , że motocyklista po uderzeniu w samochód przeleciał nad nim i upadł na wznak na trawnik.To nagranie w wersji dla sądu i dla oskarżonego do dziś jest zakodowane, a biegły odmówił rozkodowania.
Na prezentowanej symulacji przebiegu wypadku widać, że motocyklista upada na jezdnię głową chronioną kaskiem pokonując wysoki krawężnik i nieruchomieje na trawniku w innej pozycji i miejscu jak pokazują zdjęcia z wypadku. Zwróciłem w sądzie na to uwagę.W uzasadnieniu wyroku skazującego sąd jednak napisał: "Ekspertyza biegłego zasługuje na walor wiarygodności jak i wskazane opinie są jasne, pełne i szczegółowe"
.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz